Tuesday, October 25, 2011

buczyna


i znow lesnie, i znow jesiennie.
Buki znam od dziecka, buk zaraz po "choince" i dębie Bartku,
byl dla mnie symbolem prawdziwego drzewa.
Buczyna, zbierana przez Mame, szepty ze za duzo nie mozna,
opowiastkii ze niby dla dzikow.
Garstka swiezej buczyny.
To spacer Czeskim Krasem a jakby Beskidem Niskim...


Labels: