zima ma sie dobrze
bedac w Izraelu tak wyobrazalem sobie Skandynawie
teraz juz wiem, ze mieszkamy w Skandynawii
w lipcu leje w sierpniu zimno
w styczniu nie ma slonca przez 13 dni (bez przerwy!) i pol metra sniegu
z Lukasza rozmyslan styczniowych
i juz minal stryczen, wyjatkowo zimny, moze nie tyle w sensie niskich temperatur, ale z zima po kolana, sniegiem w kolko... milo pisac te slowa w koncu marca, gdy juz nieco sie ocieplilo...
z wielkich wydarzen: odbylam wyprawe do Warszawy, niby w Warszawie bywam raz na 2-3 lata, ale tym razem cel spotkania byl wyjatkowy, makagigowy :-)
A na spacery zimowe wychodza w Pradze nawet misie:
Labels: z pragi