bechyně
miasteczko zagubione gdzies (tu) posrodku tzw. Jižních Čech, czyli Czech poludniowych. Dosc zaniedbane, choc mimo tego robiace wrazenie czystego i zarazem przyjaznego. Warto odwiedzic! Teraz wyrasta w mojej glowie jasniejszy obraz czeskich miasteczek - nie wiem jak to opisac ale sa jakos do siebie podobne, aczkolwiek niektore zdjecia przypominaja mi Dziki Zachod (jak synagoga na zdjeciu ostatnim) ale to moze dlatego, ze na dalekim Zachodzie nigdy nie bylam :)