wokol jeziora neuchâtel
Na przelomie pazdziernika i wrzesnia dzieki Zabie i Philippowi zwiedzilismy okolice jeziora Neuchâtel. Spodobala nam sie Szwajcaria, chyba az za bardzo.
Nawet neolityczne menhiry w Clendy zobaczylismy o zmierzchu, mam slabosc do neolitycznych pamiatek...
Labels: podroze male i duze