Tuesday, April 11, 2006

morze

Nie ma rzecz jasna w kraju Czecha morza, wiec pozostaja jedynie wielkie karpie w gigantycznych trzebonskich stawach i ewentualnie owoce morza w Vltavie. Te zblizajace sie Swieta raczej nie kojarza sie Czechom z karpiem, ale moze i tak, gdyz karp to jedyna powazana tu ryba i nie nalezy w to watpic, albo z tego zadrwic. W kazdym badz razie wybor sledzia znikomy, a dorsz chyba nieosiagalny. Interesujace sa jedynie tajne samochodziki zasilajace restauracje na Malej Stranie.


0 Comments:

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home