To w zasadzie nie dziennik i nie tygodnik, ale swego rodzaju pamietnik z podrozy (niekoniecznie rozumianej jako wycieczka poza miejsce zamieszkania), cale nasze zycie traktuje jako podroz...
Pozdrawiamy cieplo, Basia i Lukasz a.k.a. BiL
Sunday, June 25, 2006
návštěva číslo šest
Dziekujemy Pani Doktor za ciepło, serdeczne chwile i mile spacery (na zdjeciach Kostel Panny Marie pod řetězem na konci mostu). Mamy nadzieje tym samym, ze jeszcze sie w Pradze spotkamy! A teraz czekamy niecierpliwie na Gosie...
0 Comments:
Post a Comment
Subscribe to Post Comments [Atom]
<< Home