Friday, June 02, 2006

nowe slowa

Jakos ostatnio malo sie produkuje (pisanie mam na mysli) chyba powoli przywyklam do naszej czeskiej rzeczywistosci. Coz, nie watpie ze jeszcze wiele nas zaskoczy, ale jakos chwilowo sie uspokoilo, tzn. poza praca oczywiscie zajelismy sie gotowaniem, ogniskami, Z archiwium-X, internetem itd. i w zasadzie tak tez zapowiadaja sie nadchodzace dni.
Jedyna chyba duza nowosc to slowa: trapas, trapny i trapně. No i o ile trapas wypada jakos z hiszpanska, to juz trapně nieco mniej, a sa to ponoc slowa wytrychy, wszytstko moze byc trapas, doslowne tlumaczenie to "ambaras", "zażenowanie", czy "gafa", lecz nie o to do konca chodzi - chyba wierniejsze w stylu i nastroju sa takie polskie odpowiedniki jak: "porazka" albo "padaka" czy w pewnym sensie nawet "rzeźnia", no i jesli juz jestesmy przy mocno wspolczesnej polszczyznie, to nie moge raczej pominac "Dobrej czytanki wg św. ziom'a Janka" (tu): "7. A tu wbija się samarytańska laska, żeby nabrać wody. Zagaił do niej: Dasz mi się napić? 8. Bo jego ekipa poszła do miasta, żeby kupić żarcie. 9. Wtedy ta panna powiedziała mu: Pogięło cię?" i to jest wlasnie dla niektorych trapas!

0 Comments:

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home