Thursday, May 04, 2006

návštěva číslo čtyři

A bylo to tak: zawitaly holky i wniosly troche swiezego powiewu z miasta Kraka w nasze progi, a szczegolnie w nasze nieco dretwe 'teoretyczne' zycie (co prawda szybko przestawilismy sie na otaczajaca kwantowa i symulacyjna rzeczywistosc, ale pol-tajna organizacja nawiedzi nas za 2 tygodnie, wiec znow troche sie zresocjalizujemy; mimo tego, ze koledzy w pracy ciagle domagaja sie beretow i babek, to prosimy: nie przywozcie nam tych cudow natury, niech ten kraj sobie trwa z dala od slynnego radia i jego fanek). Tryumf swiecily slowa: vole i srandovní, podjelismy probe odwiedzenia "U zlateho Tygra" i w sumie mozna powiedziec, ze sie udalo. Niemal nocne wyjscie do kamieniolomu i takie tam, zdjec nie za wiele, ale za to, co najwazniejsze, holky wrocily do kraju szczesliwie, choc mocno balismy sie, ze panowie celnicy bede mieli powazne obiekcje by Je spowrotem do kraju przyjac (i to wcale nie z powodu napojow alkoholowych czy innych uzywek!). Usciski.




PS.1. Mari, díky vole za zdjecia!
PS.2. Tom! Oplatki czekaja na Ciebie wiadomo gdzie!

2 Comments:

Blogger iedynak said...

Czlonkowie/inie poltajnej organizacji juz zwieraja swoje szeregi i przygotowuja sie do wyjazdu :)

10:00 PM  
Blogger buruuberii said...

brawo :) czekamy niecierpliwie!!

10:14 PM  

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home