na pocieszenie
Nie wiem czy Chomików można się w poniższy sposób pozbyć? Jeśli nie, to przynajmniej pozostaje się chwilę pośmiać. Wspieramy Was duchowo w tych niełatwych chwilach!
Przychodzi kobieta do apteki i prosi aptekarza (płci męskiej!) o arszenik. Aptekarz na to:
- Proszę Pani, ależ po cóż Pani arszenik?
Kobieta odpowiada:
- Chcę zabić mojego męża, ponieważ zdradza mnie z inna kobietą!
Aptekarz na to:
- Przykro mi bardzo, nie mogę Pani sprzedać arszeniku, arszenik jest silną trucizną i mógłby zabić Pani męża, a wtedy i ja i Pani moglibyśmy trafić do więzienia.
Na to kobieta wyjmuje z portfela zdjęcie swojego męża w łóżku z żona aptekarza i pokazuje farmaceucie. Aptekarz patrzy i niemal krzyczy:
- Czemu Pani od razu nie mówiła, że ma Pani receptę!
Przychodzi kobieta do apteki i prosi aptekarza (płci męskiej!) o arszenik. Aptekarz na to:
- Proszę Pani, ależ po cóż Pani arszenik?
Kobieta odpowiada:
- Chcę zabić mojego męża, ponieważ zdradza mnie z inna kobietą!
Aptekarz na to:
- Przykro mi bardzo, nie mogę Pani sprzedać arszeniku, arszenik jest silną trucizną i mógłby zabić Pani męża, a wtedy i ja i Pani moglibyśmy trafić do więzienia.
Na to kobieta wyjmuje z portfela zdjęcie swojego męża w łóżku z żona aptekarza i pokazuje farmaceucie. Aptekarz patrzy i niemal krzyczy:
- Czemu Pani od razu nie mówiła, że ma Pani receptę!
0 Comments:
Post a Comment
Subscribe to Post Comments [Atom]
<< Home