zamarzla vltava
to byla wyjatkowa zima, Pradze az do lutego nie spadl snieg.
Zreszta nawet w lutym snieg pojawil sie na tydzien, ale za to zima
odplacila sie ponad dwutygodniowymi mrozami w okolicach -20st.C,
co w Pradze niemal pobilo rekordy dziesiecioleci...
Zamarzly slepe ramiona Vltavy (na zdjeciach "marina" w dzielnicy
Podoli), lecz jak przekonal sie Pavel, ku swemu wielkiemu rozczarowaniu
zreszta, rzece Berounce nawet dwudziestostopniowy mroz nie pomogl
zamarznac tak, by dalo sie nia przejechac na lyzwach z Karlštejna na
przedmiescia Prahy.
Labels: z pragi
0 Comments:
Post a Comment
Subscribe to Post Comments [Atom]
<< Home