mam duzo hobby
Tytul postu, to nic innego jak cytat z Lukasza - no nie, ja nie jestem az taka skromna, chociaz jak wiecie niczego sobie! Znam takich co mowia jezykami (mowia oczywiscie jesli sie ich nie pyta, oj wiem, zlosliwa jestem) i ostatnio znam też wielu co wogole nie mowia, ale to inna historia.
Odnosnie hobby jednak, nie mam na mysli bycia encyklopedia, bo znam takich co mieli piatki w szkole i w wyzszej szkole tez, ale wiadomo, ze w zyciu bywa ciezej... A wiec moze: etymologia, entomologia i enologia? To ostatnie zreszta, to moje dawne hobby i ostatnio przez przypadek zagielismy lokalnych czeskich znawcow win, bo w przeciwienstwie do nich wiedzielismy kto to enolog... ciut sie poczulam niezrecznie, bo jakos nie chwale sie tu od roku, ze wiem iz cabernet sauvignon, to wino czerwone (co swietnie wiedza kelnerzy, ale nie wszyscy amatorzy win, ktorzy potrafia awanturowac sie, ze dostali zly trunek). Fajnie, ze ktos ma hobby, ale jesli to jest zwykłe chwalenie sie, to czasem tak latwo kogos zawstydzic (chwale sie, ha, ha :)
PS. Wlasnie niedawno uswiadomilam sobie, ze posiadanie aparatu fotograficznego z opcja natychmiastowe wywolanie filmu tak zdominowalo nasz blog, ze pewnie zdazyliscie zapomniec o wspanialym tzw. gorlicko-tarnowsko-krakowskim sarkazmo-poczuciu humoru... wiec prosze wlozyc te okulary i odpowiednim nastawieniem przeczytac post!
Odnosnie hobby jednak, nie mam na mysli bycia encyklopedia, bo znam takich co mieli piatki w szkole i w wyzszej szkole tez, ale wiadomo, ze w zyciu bywa ciezej... A wiec moze: etymologia, entomologia i enologia? To ostatnie zreszta, to moje dawne hobby i ostatnio przez przypadek zagielismy lokalnych czeskich znawcow win, bo w przeciwienstwie do nich wiedzielismy kto to enolog... ciut sie poczulam niezrecznie, bo jakos nie chwale sie tu od roku, ze wiem iz cabernet sauvignon, to wino czerwone (co swietnie wiedza kelnerzy, ale nie wszyscy amatorzy win, ktorzy potrafia awanturowac sie, ze dostali zly trunek). Fajnie, ze ktos ma hobby, ale jesli to jest zwykłe chwalenie sie, to czasem tak latwo kogos zawstydzic (chwale sie, ha, ha :)
PS. Wlasnie niedawno uswiadomilam sobie, ze posiadanie aparatu fotograficznego z opcja natychmiastowe wywolanie filmu tak zdominowalo nasz blog, ze pewnie zdazyliscie zapomniec o wspanialym tzw. gorlicko-tarnowsko-krakowskim sarkazmo-poczuciu humoru... wiec prosze wlozyc te okulary i odpowiednim nastawieniem przeczytac post!
0 Comments:
Post a Comment
Subscribe to Post Comments [Atom]
<< Home