Thursday, August 09, 2007

kajaki 2007 cz.2.

i tu obiecane pole pod jabloniami w Babiętach 1. Wogole warto wsponmniec "Pania od pola", ktora namawiala nas na rozpalenie ogniska i dostrczyla profesjonalnej rozpalki (jak sie dowiedzialam juz w domu, byla to "przeżywiczona" sosna, idealna dla traperow:)





i juz jestesmy na Krutyni:


a teraz gromada dzikich kaczek:



i juz cala flota na wyspie Milosci na jez. Zyzdroj Wielki:




a tutaj powstaje konstrukcja wodna na miare napedu Warp i conajmniej nagrody Nobla: WZMCNIACZ FAL Jeziornych (nikt z nas nie przewidzial, iz fale te dopadna nas kilka dni pozniej na jaz. Mokrym, na sczescie rozszalaly sie gdy dobilismy juz do brzegu!)




po kolejnej nocy, nastala niedziela, dzien odwiedzin Albercika, Basi i Krzyska, odpoczynku i wszelkiego swietowania. Uczcielismy ją wspolna, tradycyjna jajeczniczka, w roznych odmianach: wersja nr 1: malo "scieta":


wersja druga: "scieta az za bardzo":



wariant nr 3, "na cześć najmlodszego naszego kajakarza Albercika":


wersja 4, najbardziej wykwintna : "z kurką i cebulką":




a na koniec powidlo:


potem odbyly sie nieregulaminowe rozmowy o pracy (wybaczcie prosze!):



partyjki szachow:


i pozegnanie panstwa M.:


i sniadanko przed czwartym dniem plyniecia (bylam tak zla na slonko, ktore o nas zapomnialo, ze postanowilam nie wyjmowac naszej pieknej sciereczki i stad bardzo wyszukany obrusik w postaci psychologicznego dodatku do Polityki)



opuszczamy, wsciekli i zawiedzeni po nocnych ekscesach, Spychowo:


i krasnoludy na jeziooorach:



odpoczynek pod mostem w Zgonie,



czas oczekiwania na "wyrazne przejasnienia" umilalismy sobie wioslo-podawaczem:



po kilkunastu minutach wyszlo dlugo oczekiwane, niesmiale slonko i zamikly fale na jeziorze Mokrym:






i doplywamy do slicznego biwaku w koncowym odcinku 8-mio kilometrowego jeziora:


by wieczorem podziwiac kunszt zbieracki Kasi i Agnieszki w postaci czepka kurek (ktore to spozylismy dzis w wersji "smazone na maselku") i prawdziwka:


do uslyszenie niebawem, pozdrawia Was Wasz Samozwanczy Komandor! :***

0 Comments:

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home