Friday, March 30, 2012

cmentarz żydowski, łódź

.




moj ulubiony cmentarz zydowski to kitkut w Bobowej,
na zboczu gory, w zieleni, niewielki, malowniczy.

nowy cmentarz zydowski w Lodzi, to zupelnie inny kaliber,
blisko 250 tysiecy grobow...


przedostaniego dna marca spadl snieg ktorego przez cala
zime mi brakowalo, zrobilo sie bialo. I czarno.








PS. W tym czarno-bialym nastroju chcialam podziekowac Adze za ten
spacer i pokazanie kawalka Lodzi jakiej nie znalam!

Labels:

Saturday, March 10, 2012

amsterdam

.


co mozna zobaczyc w Amsterdamie?
Kanaly, ba, dziesiatki kanalow.
Setki tysiecy rowerow - czy w Holandii naprawde jest wiecej rowerow niz mieszkancow?
Dla milosnikow sztuki: Van Gogh (bylam w lepszych muzeach) czy Rembrandt.
Dla milosnikow krajow srodziemnomorskich: drzewka oliwne na co drugiej ulicy :-)
I
kwiaty, surowe sledzie, coffee shops wiecej niz sklepow z serami.

Niby sobie tak to wyobrazalam, ale poteznych rozmiarow okna w salonach, niezasloniete zadna firana, kotara czy zaluzja, spacerujacy w szlafrokach (zeby tylko:) domownicy, brak muru miedzy domem a miastem, ten brak dystansu przeszedl moje najsmielsze oczekiwania!






i jeszcze swietne sery (gouda czy nagelkaas!), jakze bym mogla zapomniec:



Labels: