Monday, October 27, 2008

mozaiki


post dzisiejszy otwiera mozaikowa, liczaca sobie blisko dwa tysiace lat galazka oliwna, symbol pokoju...
mozaiki w Izraelu spotyka sie dosc czesto, choc akurat niezbyt czesto w Jerozolimie, wiec z tesknoty za mozaikami caly post o nich. Zdjecia zrobilam w Bet She'an, tydzien temu, zeby nie bylo podejrzen ze tu nadal tak goraco.














Monday, October 20, 2008

bet she'an

miasto Bet She'an lezy jakies 120 km na polnoc od Jerozolimy, w strategicznie doskonalym miejscu, na skrzyzowaniu Doliny Jordanu i Doliny Jezreel. W polnocnej jego czesci znajduje sie antyczne miasto Scythopolis (z amfiteatrem, lazniami, kilkoma ulicami i niesamowitymi mozaikami), a nad nim goruje "osada-kopiec" Tel Bet She'an, ktory zamieszkany byl juz 5000 p.n.e.:









a to juz laznie (dedykowne wszystkim milosnikom sauny, pozwole sobie nie opisywac jakich technik miast mydla uzywali w lazniach tych Rzymianie):











i poczatki Bet She'an, czyli liczacy sobie 7000lat Tel Bet She'an (ponoc zazwyczaj odwiedzajac tak stare Tel'e nalezy byc wyposazonym niesamowita wyobraznie, a tymczasem tutaj "golym okiem" widac fundamenty budowli):


Monday, October 13, 2008

sukkot


wlasnie rozpoczelo sie Sukkot czyli Swieto Szalasow, upamietniajace wedrowke Zydow po pustyni. Miasto, a w zasadzie w wiekszosci balkony zapelnily sie wszelkiego rodzaju "namiotami" zwanymi sukkah. Moim subiektywnym zdaniem namioty na Meah Shearim (dwa kolejne zdjecia zrobione w dzien) nie sa ani w jednej dziesiatej tak ladne jak te na Starym Miescie - rzeczywiscie tymczasowe , z dachami z lisci palmy daktylowej, nastrojowymi okienkami. Wieczorny spacer w Sukkot uliczkami zydowskiej czesci Starej Jerozolimy to mily odpoczynek...



a to juz Stare Miasto, na dachach i balkonach "namioty":